Archiwum 06 października 2015


paź 06 2015 Pierwszy wpis
Komentarze: 0

Po 8 miesiącach bycia w związku z męzczyzną chorym na depresje postanowiłam wreszcie opisać co jest dla mnie najtrudniejsze. 

Depresja to bardzo dziwna choroba, tak naprawdę zmienia człowieka nie do poznania. Ja akurat związałam się z mężczyzną już chorującym na tę chorobę i przez osiem miesięcy widziałam jak się zmienia. Widzę jak zachowywał się wobec mnie te kilka miesięcy temu i jak jest teraz. Wbrew wszystkiemu podejmowanie terapii jest bardzo egoistyczne ze strony chorego. Jest to taki stan, w którym ta najbliższa osoba potrzebuje ogromnego wsparcia i pomocy powtarzając ciągle te same rzeczy, że chce, że się stara a mimo to próbuje sama narzucić swojej najbliższej osobie to, co nie sprawia jej radości. Wlaśnie ja jestem w takiej sytuacji, że mój facet, chory na depresję jest na tym etapie własnej egocentryczności, sam mówi, czego ja chcę i tłumaczy mi cały czas, że mu to pomaga. Dziwne, bo mnie w niczym nie pomaga, powoduje tylko to, że chcę ucieć gdzieś daleko i zapomnieć.